Wiadomości - Aktualności
Grób niszowy sprzed 5 tysięcy lat odkryty w Książnicach
Dodał: mratusznik Data: 2016-08-22 07:15:45 (czytane: 3459)
Pracująca od początku sierpnia br. grupa archeologów pod kierownictwem Stanisława Wilka doktoranta Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie na stanowisku nr 2 w Książnicach gmina Pacanów odsłoniła grób niszowy kultury złockiej (nazwa pochodzi od miejscowości Złota/k Sandomierza) datowany na około 5 tysięcy lat wstecz.
Jest to piąte znalezisko na terenie tej miejscowości, przy czym
niezwykle cenne dla archeologów, gdyż groby tej kultury są odkrywane
bardzo rzadko. Dotychczas udało się odnaleźć w Polsce 12 grobów z okresu
wspomnianej kultury, z których pięć z nich znajduje się właśnie w
Książnicach. W odkrywce znajduje się szkielet jednego osobnika złożony
na lewym boku z podkurczonymi nogami i czaszką skierowaną na południe.
Wokół głowy zmarłemu włożono do grobu 9 wypalanych naczyń glinianych z
przepięknym ornamentem odciskanym sznurem (nie malowane). Do grobu
prowadzi pionowa, okrągła wydrążona studnia, na której dnie jest wejście
do poziomej jamy, w której złożone jest ciało. Czyli cały grób jest w
kształcie litery „L” – pionowego wejścia i poziomej niszy grobowej z
ciałem.
Po pochówku owo pionowe wejście (studnię) zasypano kamieniami. Co ciekawe – kamienie nie są z terenu, gdzie znajduje się grób. Takich granitowych głazików nie ma w najbliższej okolicy a ich wygładzenie wskazuje, że pochodzą z rzeki lub innego wartko płynącego cieku wodnego.
Obserwując wraz z p. Wilkiem pracę grupy archeologów zastanawialiśmy się – jak 5 tysięcy lat temu nie mając narzędzi, jakie w naszym dzisiejszym rozumieniu konieczne byłyby do wykonania takiego głębokiego wykopu, tamtejsi ludzie potrafili to wykonać. Być może szczegółowe badanie już w Instytucie w Krakowie pozwoli na uchylenie rąbka tajemnicy.
Trwające prace obok już odkrytego szkieletu, w odległości około 4 – 5 metrów wyłoniły spod warstwy ziemi kolejne dwa naczynia, co wskazuje, że można się spodziewać niżej następnego grobu – mówi Stanisław Wilk. Po wielu analizach na podstawie wiedzy uzyskanej z dostępnych źródeł – między innymi materiałów pierwszych kronikarzy sprzed kilku stuleci i mojego archeologicznego wyczucia, wyodrębniłem kilkanaście lat temu obszar poszukiwań w rejonie Książnic, który okazał się prawdziwą perełką – dodaje z satysfakcją S. Wilk.
W
tegorocznej ekspedycji znaleziony grób niszowy i jego zawartość pozwolą
bliżej poznać jak żyli ludzie w tamtych czasach. Całe bowiem znalezisko
po sporządzeniu szczegółowej dokumentacji zostanie wyjęte i
przewiezione do Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w
Krakowie, gdzie zostanie szczegółowo element po elemencie zbadane.
Obecna technika pozwala na odczytanie DNA zmarłej osoby, poznanie
zawartości naczyń glinianych, co powinno dać odpowiedź na wiele
niewiadomych o tamtym okresie.
W tegorocznym naszym pobycie w
Książnicach przebadamy obszar około 1 ara. Nasze działania są bardzo
pracochłonne i wymagają niezwykłej cierpliwości oraz precyzji w
odkrywaniu szczegółów znaleziska. Jest to przecież perełka, której nie
wolno nawet na milimetr uszkodzić – dodaje kierownik badań. Grupa, która
prowadzi obecne prace archeologiczne składa się z pracowników naukowych
i studentów UJ oraz Uniwersytetu Kardynała Stanisława Wyszyńskiego w
Warszawie.
tekst i foto Robert Gwóźdź