Pacanów

W hucznej uroczystości udział wzięły władze gminy z Burmistrzem i Przewodniczącym Rady Miasta na czele, Wiceprzewodniczący Rady Powiatu Buskiego, Prezes Kapituły Agroligi - Wojciech Pysiak wraz z żoną Elżbietą służący od lat pomocą i przyjaźnią młodszym przedsiębiorcom z Komorowa, rolnicy i hodowcy trzody chlewnej, sąsiedzi i przyjaciele. Do wspólnej biesiady przygrywała kapela „Nadwiślanie”.

Pomysł na taki kierunek rozwoju swojego gospodarstwa państwo Kierasowie powzięli 3 lata temu. W tamtym okresie czasu niskie ceny sprzedaży trzody chlewnej oraz brak stabilności rynku, determinowały rozwój gałęzi przetwórczej, umożliwiającej wyeliminowanie kosztów pośredników sprzedaży -  a co za tym idzie zmniejszenie kosztów produkcji gotowego wyrobu. Zaradni młodzi rolnicy skorzystali z dofinansowania z środków funduszy europejskich, otrzymując 300 000 zł, co było jednym z warunków rozpoczęcia inwestycji. Potem zdobywali kolejno zgody na budowę. Swoją determinacją i optymizmem w realizacji zamierzeń, zrobili wrażenie na pracownikach  Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Busku – Zdroju, co zaowocowało skuteczną pomocą pracowników, na czele z kierownikiem placówki Andrzejem Lipką, w opracowywaniu i składaniu wniosków.

Pan Łukasz prowadzi gospodarstwo od 18 r.ż., które otrzymał od swojej mamy. Pani Marzena jest zaangażowana w pracę i rozwój rodzinnego interesu już od 15 lat. Małżeństwo zgodnie stwierdza, że starają się wspólnie rozwijać swoje gospodarstwo jak tylko mogą, cieszą się wspólną pracą i pięknymi efektami, które naprawdę widać.

Prócz sklepu przylegającego do masarni, gospodarstwo posiada punkty sprzedaży w Busku-Zdroju na ulicy Kilińskiego, bądź osiedlu Leszka Czarnego. Oferta sprzedaży zawiera jedynie wytwarzane w sposób naturalny (znany dziadkom i pradziadkom) i bez chemicznych ulepszaczy smaku, przedłużaczy ważności spożycia. Piękne, pachnące swojskie kiełbasy, salceson, pasztet, kaszanka, szynki, balerony pieczone i wędzone, to tylko część z bogatej oferty rodzinnej firmy. Wszystkie mięsa pochodzą z chlewni znajdujących się w innej części gospodarstwa co sprawia, że obieg produktu jest otwarty dopiero na klienta. Taki proces to gwarancja wysokiej jakości i tradycyjnego smaku wyrobu mięsnego.

Planom na przyszłość Państwo Kieras nie mówią nie, lecz na razie oczekują na efekty swojej 3 letniej pracy.

tekst i foto: Ł. Chodór