Pacanów

Sytuacja zaskoczyła zarówno właściciela gruntów, jak i inwestora, czyli firmę ,,MG Speed” Sp. z o.o. z Jędrzejowa.

W ostatnich 4 latach różne firmy zwracały się do Urzędu Gminy o wydanie decyzji środowiskowych, będących pierwszym dokumentem bez którego rozpoczęcie takiej inwestycji nie jest możliwe.

Decyzję ową urząd gminy wydaje każdorazowo po zasięgnięciu pisemnej opinii Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Kielcach. Stosowne  środowiskowe przyzwolenie otrzymali w latach 2013-2014 inwestorzy zainteresowani montażem farm fotowoltaicznych w miejscowościach Sroczków, Karsy Małe i Rataje Słupskie. Decyzje te nie zostały oprotestowane przez wymienione miejscowości, a sam pomysł wykorzystywania energii słonecznej do produkcji energii mieszkańcy przyjęli z dużym zainteresowaniem.

Nie jest tajemnicą, że u podstaw dużej popularności w Polsce taką formę odnawialnych źródeł energii leżą dyrektywy i bardzo duże dotacje unijne.

W terenie widać, że sporo tych inwestycji montuje się ostatnio na budynkach prywatnych i przypominają one do złudzenia instalacje solarowe – tak popularne w naszej gminie.

Ostatnio także fundusz szwajcarski przeznaczył kilka milionów franków na dofinansowanie farm i instalacji indywidualnych fotowoltaicznych na terenie powiatów: buskiego, pińczowskiego i jędrzejowskiego.

Największe zainteresowanie tym projektem widać w gminie uzdrowiskowej Busko-Zdrój. Również w powiecie staszowskim. Sąsiednia Gmina Łubnice przystępuje do realizacji programu instalacji ogniw fotowoltaicznych na budynkach i działkach prywatnych.

Mieszkańcy Grabowicy w liczbie 36 niespodziewanie w dniu 4 kwietnia br. oprotestowali pomysł takiej farmy w centrum wsi i przekazali wójtowi gminy stosowne dokumenty wyrażające sprzeciw.

Natomiast w dniu 6 kwietnia br. firma ,,MG Speed” Sp z o.o. zorganizowała w Ratajach Karskich spotkanie informacyjne, w których wzięło udział około 50 zainteresowanych problemem mieszkańców.

Atmosfera tego zebrania wskazuje na diametralnie odmienne podejście uczestników do ogniw fotowoltaicznych. Sądząc po zadawanych pytaniach i przebiegu dyskusji inwestor nie będzie miał żadnych problemów ze znalezieniem  gruntów zastępczych pod dużą farmę fotowoltaiczną.

Wójt gminy z powodów rodzinnych nie wziął udziału w obydwu zebraniach, jednak będzie musiał niebawem zająć oficjalne stanowisko w kwestii protestu mieszkańców Grabowicy. Oto co powiedział nam na ten temat: ,,…zarówno właściciel gruntów, jak i inwestor popełnili oczywisty błąd nie informując mieszkańców Grabowicy i nie rozmawiając z nimi. W zaistniałej sytuacji muszę zareagować na wniosek firmy i zgodnie z prawem wydać jej decyzję środowiskową. W chwili obecnej czekam na wymaganą pisemną opinię Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Kielcach. Odbyłem dwa spotkania: pierwsze z grupą inicjatywną mieszkańców Grabowicy na początku tygodnia, a dziś z przedstawicielami firny ,,MG Speed” Sp z o.o. z Jędrzejowa. Po przeanalizowaniu dokumentów złożonych przez protestujących poinformowałem inwestora, że rozważam możliwość wydania negatywnej decyzji środowiskowej.” – powiedział W.Skop.

Warto zaznaczyć, że firma ma prawo do odwołania się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego , a następnie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego od negatywnej decyzji wójta. Czy z tego prawa skorzysta czas pokaże?!
Dotychczas wydawane przez RDOŚ Kielce opinie dla farm fotowoltaicznych były pozytywne – nawet jeśli projektowano je w otulinach parków krajobrazowo-przyrodniczych, czy w obszarze ,,Natury 2000”.

Nie wiadomo jednak czy inwestor zdecyduje się na drogę odwoławczą czy też poszuka na terenie gminy innych  -,,spokojnych” lokalizacji.

/Serwis Informacyjny UG/